
Jest to 31-letni profesjonalny piłkarz występujący na pozycji wysuniętego napastnika. Zaniewski urodził się 26 września 1991 roku w mazowieckiej Ostrołęce. Warto w tym miejscu podkreślić, iż jest to dość nieduży ośrodek miejski, bowiem liczy on zaledwie lekko ponad 55,5 tysiąca mieszkańców. Wedle szczegółowych danych Zaniewski mierzy 187 centymetrów wzrostu, a jego waga oscyluje w granicach 80 kilogramów.
Kariera piłkarza
Swoją przygodę z piłką Zaniewski zaczynał w juniorach Korony Ostrołęka, czyli lokalnego zespołu jego rodzimego miasta. Stamtąd młody zawodnik trafił wprost do drużyny młodzieżowej zespołu LUKS Czerwin. W nowym zespole spisywał się on na tyle dobrze, że przykuł uwagę jednego z największych klubów w Polsce. Owocem tego były przenosiny do Białostockiej drużyny na przełomie 2006 roku. Niestety furory w barwach Białostoczan napastnik rodem z Ostrołęki nie zrobił. Jeszcze pierwszy sezon w juniorach wyglądał całkiem nieźle.
W trakcie drugiego sezonu w barwach Jagielonii Zaniewski został przesunięty do drużyny młodzieżowej. Okazał się on jednak totalną klapą, bowiem zawodnik zanotował zaledwie 1 trafienie w 10 spotkaniach, w trakcie których rozegrał 530 minut. Co by nie mówić naprawdę słaby wynik. Rozgrywki 2008/09 wcale nie były lepsze. W trakcie całego pełnego sezonu Zaniewski wszedł na boisko 15 razy, strzelając przy tym zaledwie 2 bramki.
Wieczna tułaczka
W następnym sezonu przyszła nieoczekiwana zmiana sytuacji młodego gracza. Wszystko dzięki przenosinom do III-ligowej wówczas Narwy Ostrołęka. W pół roku napastnik zanotował 3 trafienia w 13 spotkaniach co jest naprawdę niezłym wynikiem. Rozgrywki 2009/10 skończył z 4 bramkami na koncie. Mogło by się wydawać, że to punkt zwrotny w jego karierze. Nic bardziej mylnego. W całym sezonie, kiedy to Zaniewski reprezentował barwy III-ligowej Narwy Ostrołęka, oraz II-ligowego GLKS-u Nadarzyn zdołał on zaledwie 2 razy umieścić piłkę w siatce. Jak na napastnika grającego praktycznie w każdym meczu niezwykle koszmarny wynik. Nie ma co się nawet oszukiwać. Zasłynął on w tamtym okresie jedynie z zadziorności i nieustępliwości, ponieważ dość częstym obrazkiem w jego przypadku były niewątpliwie żółte kartki, których uzbierał aż 5. Następnie trafił on do Olimpii Elbląg gdzie pokonał bramkarza rywali aż 4 razy. Kolejnym przystankiem, a zarazem jednym z najlepszych okresów w całej karierze Zaniewskiego była bardzo krótka, półroczna przygoda zawodnika z Okocimskim KS Brzesko. Snajper strzelał tam aż 5 krotnie w 16 spotkaniach. Dzięki temu przykuł uwagę II-ligowej Resovii w której zawiódł po całości, ponieważ dla nowego pracodawcy zanotował zaledwie 1 trafienie. Lata 2013/2014 to drugi najlepszy sezon pod względem trafień w trakcie przygody Łukasza z piłką. W barwach II-ligowej Pogoni Siedlce napastnik wpisywał się na listę strzelców aż 9 krotnie w trakcie tamtych rozgrywek. Kolejny rok jest w przypadku Zaniewskiego zdecydowanie do zapomnienia. Nie strzelił on żadnej bramki w trakcie całego sezonu. Udało mu się jednak odbudować Łomży, gdzie trafiał do siatki aż 16-krotnie. Niestety lata 2016/17 okazały się istnym koszmarem dla tego piłkarza, bowiem ogromne problemy ze zdrowiem i powrotem do formy pogrzebały jego dalszy rozwój kariery. W związku z tym zdecydował się on na jej dość szybkie zakończenie.